Wypadek w Sławutowie. W godzinach przedpołudniowych na podjeździe przed zjazdem do Połchowa doszło do kraksy, w której udział wzięły cztery samochody - w tym autokar wycieczkowy.
- Poszkodowane zostały trzy pojazdy - mówi sierż. szt. Justyna Olszewska z KPP Puck. - Nikomu z uczestników kolizji nic się nie stało.
ZOBACZ TEŻ:
Z relacji uczestników wypadku i świadków wynika, że wszystkiemu winne są dwa psy, które nieoczekiwanie przecięły drogę. Przyciągnęła ich padlina dzika, leżąca po drugiej stronie. Auta, aby uniknąć potrącenia zwierząt, gwałtownie zahamowały. Nie wszystkim jednak udało się zatrzymać pojazd nie wieżdżając w tył innego samochodu. Najmniej szczęścia miały volkswagen, fiat i renault.
- Najbardziej ucierpiał fiat - relacjonują świadkowie. - Samochód ma zmiażdżony prawy bok i tył.
Wypadek w Sławutowie uziemił również autokar pełen turystów z lubelszczyzny, którzy wybrali się na wycieczkę do Gdyni. Autobus z całego zdarzenia wyszedł bez szwanku.
- Jechaliśmy pozwiedzać Trójmiasto, a tutaj taka przygoda - mówią urlopowicze. - Jedno szczęście, że nie doszło do większej tragedii.
Funkcjonariusze będą szukać właścicieli psów, przez które doszło do kolizji.
- Jedno zwierze jest ochipowane - mówi rzecznik KPP Puck.
Frywolnie latającymi kundlami jak też zwłokami dzika zajął się weterynarz Adam Lipski.
Strażacy błyskawicznie rozpoczęli usuwanie śliskich plam i zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
