MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kosakowo: tak dobrze im się tutaj kradło, że wrócili po łupy. Złodziejską parę z Gdyni rozpoznali ochroniarze. 35-latek był już poszukiwany

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
KPP Puck
Wpadka podchmielonej złodziejskiej dwójki z Gdyni, która postanowiła zrobić zakupy w Kosakowie. Pech chciał, że rozpoznali ich ochroniarze. Wezwani na miejsce policjanci z Kosakowa odkryli, że 35-latek był poszukiwany listem gończym.

Policjanci z Kosakowa w czwartek (12.11.2020) zaalarmowano, że na terenie jednego ze sklepów w tej miejscowości mają przebywać złodzieje. Funkcjonariusze natychmiast udali się do sklepu.

- Na miejscu pracownicy ochrony rozpoznali i wskazali sprawców kradzieży artykułów spożywczych, do których dochodziło w przeszłości - mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Pucku. - Policjanci zatrzymali wskazaną kobietę i mężczyznę.

Okazało się, że to byli gdynianie: 35-letni mężczyzna oraz 62-letnia kobieta.

Kradzież roweru w gminie Kosakowo: rozpoznajesz osobę z nagr...

Oboje wrócili na zakupy do sklepu w Kosakowie mocno podchmieleni.

- Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie zatrzymanych - mówi rzecznik puckiej policji.

Złodzieje w Kosakowie: poszukiwany przez policję

Personalia gdyńskiej pary złodziejaszków mundurowi przepuścili przez swoje bazy danych i dokonali zdumiewającego odkrycia. Mężczyzna był na liście poszukiwanych: ciążyła na nim kara odbycia 2 miesięcy pozbawienia wolności.

Ale to był dopiero początek problemów gdyńskich Bonnie i Clyde'a. Jak ustalili kryminalni, gdynianie mieli związek również z przestępstwami, które popełniali wspólnie w przeszłości.

- Do kradzieży dochodziło w październiku i listopadzie br. na terenie sklepów w Gdyni i Kosakowie - mówi Łukasz Brzeziński. - Straty zostały wycenione łącznie na ponad 2 tys. zł. Oboje usłyszeli już zarzuty kradzieży.

Za te przestępstwa 62-letniej mieszkance Gdyni grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. 35-latek odpowie za nie w warunkach recydywy.

- Teraz zamiast 5 lat będzie groziła mu kara zwiększona o połowę - wylicza rzecznik. - Powodem takiego zagrożenia karą jest recydywa zwykła, czyli powrót do przestępstwa, ponieważ podejrzany już wcześniej odbywał karę pozbawienia wolności za kradzieże.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto