Morsy z grupy Adriana Hoffmana uroczyście rozpoczęły sezon. Wesoła kompania na plaży w Gdańsku Brzeźnie ZDJĘCIA

Energia, którą dzieli się z otoczeniem trener Adrian Hoffman, udziela się wszystkim spacerowiczom w Gdańsku Brzeźnie. W nadmorskiej scenerii uśmiechnięty specjalista od pobudzania do aktywności zaraża uśmiechem i zachęca do rozpoczęcia przygody z morsowaniem. W niedzielę, 19 listopada grupa Hoffmana rozpoczęła kolejny już sezon na zimne kąpiele. Wielu zdecydowało po rozgrzewce wejść do Zatoki Gdańskiej. Nie zabrakło wśród nich debiutantów.

- To bardzo poważne przeżycie. Myślałem, że będzie gorzej, dużo ciężej. Ale kiedy wchodzi się do wody, to pierwsza myśl jest taka, że jest przyjemnie. A mówię to, kiedy na termometrze jest minus jeden stopień Celsjusza. Przy minus 10 pewnie bym mówił inaczej. To jest przeżycie do powtarzania, zdecydowanie. Wszedłem do wody, bo obiecałem to Adrianowi w maju, kiedy siedzieliśmy w samochodzie i było około 30 stopni. Dwa tygodnie temu napisał mi, że nie zapomniał o tym i głupio było mi się wycofać. To jest bardzo dobre przeżycie i na pewno będę przychodził więcej razy. Miałem miliard obaw, ale naprawdę nie było źle. Poza tym, że czuję zimno w stopach, to nie ma innych nieprzyjemnych symptomów. Polecam na przełamanie się, bo to bardzo fajna zabawa. A w grupie nie ma tego strachu, że coś się stanie, bo wszyscy są dookoła - przyznał uśmiechnięty Adrian Szostek, stand-uper z Gdańska.

Rozpoczęcie sezonu morsowania w Brzeźnie było związane z promowaniem akcji "Odważni wygrywają", czyli kampanii społeczno-edukacyjna na rzecz profilaktyki raka jądra. Spotkanie było więc okazją do przypomnienia mężczyznom o potrzebie samobadania, przynajmniej raz w miesiącu na przykład w trakcie kąpieli.

- Te nasze spotkania to chyba kwestia czasu, a legenda toczy się własnym życiem. Robimy dobrą robotę, staramy się, aby była fajna atmosfera w niedzielę. Dodatkowo, już po raz trzeci jest z nami kampania "Odważni wygrywają". Mamy więc przy okazji szczytny cel. Robimy coś dla zdrowia i są ludzie, którzy chcą iść w tym kierunku. Niektórzy nie wiedzą, dlaczego tu przyszli, ale wiedzą, że mają tutaj być. I potem się okazuje, że muszą wejść do wody. Wszyscy chyba wyszli, nie ma żadnych strat, więc widzimy się znowu za tydzień. Dołączyć może do nas każdy, kto ma zgodę lekarza na aktywność fizyczną. Wiadomo, na początku nie ma co szaleć i stopniowo adaptujemy się do tej zimnej wody - mówi roześmiany Adrian Hoffman, który regularnie morsuje już od 12 sezonów.

Przypomnijmy, że zorganizowana grupa Adriana Hoffmana spotyka się w każdą niedzielę o godz. 11 na plaży w Gdańsku Brzeźnie, na przedłużeniu al. generała Józefa Hallera (wejście na plażę nr 50).