Kormoran na zaludnione kąpielisko przy bałtyckiej plaży przybłąkał się już w poniedziałek.
I najwyraźniej nie zamierza opuścić gwarnego i zatłoczonego miejsca.
- Ptak pływa niedaleko brzegu - mówią ratownicy z Jastarni. - Nie boi się ludzi, których tu jest naprawdę mnóstwo.
Zwierzę nie płoszy się, a kąpiel przy ludziach najwyraźniej przypadła mu do gustu. Gorzej z ludźmi, bo ci monitują ratowników, by z ptakiem „coś zrobiono”.
- Zadzwoniliśmy po Straż Miejską, ale usłyszeliśmy, że interwencji nie będzie - rozkładają ręce ratownicy. - Bo ptak jest w swoim środowisku naturalnym.
Wojciech Zaborowski, komendant straży miejskiej Jastarni, sprawę zna. I uspokaja.
- To ludzie wkroczyli w środowisko ptaka, więc dlaczego mamy go stamtąd zabierać? - pyta strażnik doradzając jednocześnie, żeby na kormorana nie zwracać większej uwagi. Oraz nie dokarmiać. - Ptak zgłodnieje, to sam wróci na swoje miejsce żerowania.
W Jastarni przyznają, że latem podobnych zgłoszeń nie brakuje.
- Ludzie do nas dzwonią z informacjami, że gdzieś leży martwy pies, tu widzieli łabędzie, a gdzieś indziej ktoś zostawił rower i dopytują czyj on może być - mówi Ewa Świątczak z MOKSiR.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?