Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Krzysztof Antoń, parafia Władysławowo - Proboszcz Roku 2013

P.
Ksiądz Krzysztof Antoń, parafia Władysławowo - proboszcz Roku 2013
Ksiądz Krzysztof Antoń, parafia Władysławowo - proboszcz Roku 2013 Roman Kościelniak
Ksiądz Krzysztof Antoń: Oddam swoje serce będącym w pilnej potrzebie! Kapłan z parafii Władysławowo kandyduje w naszym plebiscycie Proboszcz Roku 2013.

Ksiądz Krzysztof Antoń z parafii Władysławowo w rozmowie z Romanem Kościelniakiem opowiada o swojej pracy, pasji i powołaniu.

Ksiądz Krzysztof Antoń, parafia Władysławowo - Proboszcz Roku 2013 - ZOBACZ NASZ KOŚCIELNY SERWIS

- Ksiądz pracuje we Władysławowie już od dziewięciu lat. Co udało się w tym czasie zrobić w kościele i jego otoczeniu?
- Przede wszystkim dokończyłem generalny remont plebanii, który rozpoczął jeszcze mój poprzednik. Wykonano parking, pomalowaliśmy świątynię z zewnątrz. Przeprowadziliśmy generalny remont organów. Obok kościoła pojawiła się ławeczka Jana Pawła II, na której można usiąść i podumać w towarzystwie naszego wielkiego Rodaka.

- Na pewno ksiądz ma plany na kolejne prace. Co jeszcze trzeba by zrobić?
- Przede wszystkim niezbędne jest pomalowanie wewnętrznych ścian kościoła. Przydałoby się także wymienić ławki oraz zmodernizować ogrzewanie.

-Taki szeroki zakres prac remontowych chyba wymaga pomocy ze strony wiernych...
- Zawsze mogę liczyć na wsparcie parafian. Powstał chór parafialny, akademia przedszkolaka. Udostępniłem pomieszczenia na potrzeby klubu sportowego Rybak.

Ksiądz Krzysztof Antoń kandyduje w plebiscycie Proboszcz Roku archidiecezji gdańskiej. Aby oddać na niego głos trzeba wysłać SMS na nr 72355 wpisując w treść DBPG.14 (koszt 2,46 zł z vat).

- Ksiądz znany jest ze swej aktywności w klubie krwiodawców. Od dawna ksiądz oddaje krew?
- Pierwszy raz oddałem krew w 1979 roku. Potem miałem kilkuletnią przerwę podczas pobytu w seminarium. Ale gdy przyszedłem do Władysławowa dowiedziałem się, że jest tu bardzo silny klub krwiodawców. Od razu zgłosiłem chęć uczestniczenia w akcjach. Przyznam, że do tej pory oddałem 15 litrów krwi. Zarejestrowałem się też jako dawca szpiku.

- Ale to nie jedyna forma pomocy potrzebującym...
W portfelu noszę oświadczenie, w którym wyrażam zgodę na pobranie moich narządów w razie jakiegoś wypadku. Chcę w ten sposób uratować czyjeś życie. Wiem, że dla wielu transplantologia jest jedynym ratunkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hel.naszemiasto.pl Nasze Miasto