MKS Władysławowo zaliczył pierwszą wpadkę w czwartej lidze. W wyjazdowym spotkaniu zespół znad morza przegrał z Gryfem Słupsk 0:4.
- Ten mecz nam nie wyszedł - przyznaje kierownik drużyny Mirosław Kania.
Podczas meczu sędzia dwa razy podyktował rzut karny. Pierwszy strzał gospodarze zamienili na bramkę. Przy drugim karnym bramkarz Aleksander Ceynowa odbił piłkę, jednak sędzia uznał, że bramkarz zbyt wcześnie wyszedł do przodu. W związku tym nakazał ponowny strzał z jedenastu metrów.
Powtórki już nie udało się obronić.
Zobacz, jak przed tygodniem MKS pokonał rezerwy Bytovii Bytów
W środę MKS będzie podejmował GKS Kolbudy, który wygrał w sobotę z Olimpią Sztum 5:1.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?