Osobowość Roku 2017 powiatu puckiego. Rafał Juszczyk, dyrektor SP Pogórze. SMS o treści: S.148 pod 72355 | ZDJĘCIA

Nominacja zaskoczyła?

Rafał Juszczyk: Bardzo! Odczytałem ją podwójnie. Jestem dyrektorem w Pogórzu 4 rok. Mamy tu fantastyczny zespół ludzi. Nie jestem stąd. Wytypowanie mnie do plebiscytu to potwierdzenie tego, że społeczność mnie zaakceptowała. Druga rzecz: podoba im się mój styl prowadzenia szkoły.

Na czym on polega?

RJ: Znam to z relacji rodziców i własnych obserwacji. Stawiamy na otwartość. Mój gabinet zawsze stoi otworem i chętnie przyjmuję każdego. Szkoła musi być przystępna dla wszystkich. Gdy pojawia się jakiś problem, uważnie słucham i staram się wypracować rozwiązanie. Często uczeń, rodzic, czy nauczyciel mają tylko częściową wizję tego, jak funkcjonuje system oświaty, czy edukacja. Dlatego tak ważny jest dialog. Nasza podstawówka opiera się też na relacjach i współpracy. To prowadzi do rozwoju. To duża placówka. W Pogórzu uczy się ponad 800 dzieci. W wyniku reformy przejęliśmy gimnazjalistów z Kosakowa. Naprawdę jest co robić. Cieszymy się z każdego sukcesu ucznia, nauczyciela, rodzica i każdym chwalę się całemu światu.

ZOBACZ TEŻ: Osobowość Roku 2017 powiatu puckiego | WYNIKI

To udaje się m.in. dzięki Odysei Umysłu. Światowe finały to nie przypadek.

RJ: Tak naprawdę nasze sukcesy w światowych finałach zaczęły się wcześniej. Kontynuujemy to, co zaczęła poprzednia dyrektor, pani Ela, która także była trenerką. Dopiero w szkole w Pogórzu poznałem od podszewki, co to jest tak naprawdę Odyseja Umysłu. Wcześniej oczywiście słyszałem o tym konkursie, ale nie wiedziałem, z czym to się wiąże. Tutaj zobaczyłem też tę drugą stronę. Nasze dzieci już kilkukrotnie otrzymały zaproszenie na światowe finały. Dostać się to jedno, ale później przychodzi czas na szukanie sponsorów. Tu także radzimy sobie nieźle, choć zawsze jest niepewność, czy się uda. Pozyskiwanie finansów to zasługa sztabu ludzi, którzy współtworzą tę kreatywną ekipę. Sam konkurs jest fenomenalny. Dzieci znakomicie się rozwijają.

To nie jedyne innowacje, które znajdziemy w szkole w Pogórzu.

RJ: Zgadza się. Zawsze chętnie bierzemy udział we wszelkiego rodzaju zbiórkach i akcjach charytatywnych. Szlachetna Paczka, czy pomoc dla hospicjum to u nas standard. Ostatnio pomagamy mamie jednej z uczennic zbierać na niezbędne leki. Dzięki takim akcjom uczymy dzieci nie tylko wiedzy dydaktycznej, ale też empatii i reagowania na potrzeby drugiego człowieka.

Jak Pan myśli, czym dyrektor szkoły zasłużył na wysokie miejsce w kategorii samorządność i społeczność lokalna?

RJ: Naprawdę trudne pytanie. Może to wynik tego, że szkoła, którą prowadzę jest daleka od polityki...

Rok 2017 dla Rafała Juszczyka był...?

RJ: Trudny. I to nie tylko ze względu na reformę edukacji. Zresztą, każdemu, kto pyta mnie o jej ocenę mówię jedno: na to przyjdzie czas za 10 lat. Wracając do ubiegłego roku - był to czas pełen obaw. Tyle zmian i nowych wyzwań. Jednak nominacja do tego plebiscytu daje mi odpowiedź na pytanie, czy nadal potrafię kierować szkołą tak samo jak wcześniej. Czy będę miał tyle sił, czy nie stracę tego, co wypracowałem. Okazuje się, że jest dobrze!