Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymka na rowerach dotarła nad morze. Pątnicy ruszyli ze szczytu Giewontu i dojechali do Helu

Roman Kościelniak
Pielgrzymka na rowerach
Pielgrzymka na rowerach Roman Kościelniak
Pielgrzymka na rowerach po pokonaniu 1100 km dotarła do Helu. W Swarzewie pątnicy, którzy przed tygodniem ruszyli ze szczytu Giewontu, pokłonili się Królowej Polskiego Morza.

Pielgrzymka na rowerach z Zakopanego dotarła nad morze.

- Ruszyliśmy z Giewontu, zatrzymaliśmy się w Ludźmierzu u Gaździny Podhala, by dojechać do Królowej Morza w Swarzewie - mówi Jan Blańda, kierownik pielgrzymki. - Na rowerach jechało 76 osób.

Była to już szósta edycja rowerowej pielgrzymki. Pierwszy raz Górale wybrali się nad morze, by podziękować Kaszubom za ich wędrówkę z Helu na Giewont w trakcie 25 Pieszej Pielgrzymki z Helu.

Z Nadola pątnicy popłynęli łodziami do Lubkowa

- W tym roku jechaliśmy pod hasłem "Najważniejsza droga wiedzie do świętości" - mówi Blańda. - Pokazujemy, że chcemy naśladować Jana Pawła II.

W grupie pątników na rowerach jechali ks. Tadeusz Skupień z Podhala, ks. Jarosław Czepczyński z Gdańska, o. paulin Włodzimierz Ogorzałek i ks. Albin Pawłowski.

Na trasie nie obyło się bez przygód. Tuż przed Swarzewem w grupie pielgrzymów doszło do małej kolizji.

- Na szczęście, nic złego się nie stało - mówi Wojciech Grygiel.

Po modlitwie w Swarzewie pątnicy ruszyli w kierunku Helu. Po drodze jastarnicy zaprosili ich na obiad

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hel.naszemiasto.pl Nasze Miasto