Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorska mapa miejsc niebezpiecznych

Łukasz Witkowski, DJA
Czasem to drobiazg. Niewielkie wzniesienie, drzewa zasłaniające skrzyżowanie, źle wyprofilowany zakręt. Przy polskich drogach stoją setki krzyży. Znaczą miejsca, gdzie zginęli ludzie.

Czasem to drobiazg. Niewielkie wzniesienie, drzewa zasłaniające skrzyżowanie, źle wyprofilowany zakręt. Przy polskich drogach stoją setki krzyży. Znaczą miejsca, gdzie zginęli ludzie. Czasem tworzą małe, symboliczne cmentarze.

- Czarne punkty możnaby wyznaczyć na większości pomorskich krzyżówek - twierdzi nadkom. Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego KWP Gdańsk. - Dlaczego? Bo kierowcy nie mają wyobraźni. Zatrzymajmy się np. przy Łęgowie. W latach 1991 - 1997 doszło tam do 21 wypadków, w których aż 50 osób zostało rannych. W listopadzie 1998 r. postawiono tam tablicę ostrzegawczą.
Sytuacja w Łęgowie poprawiła się, ale... na krótko. W zeszłym roku wydarzyło się tam pięć poważnych wypadków, w których zginęły trzy osoby. Kierowcy nie zwalniali. Jedyną szansą na uratowanie kolejnych, potencjalnych ofiar jest planowana na przyszły roku przebudowa fatalnego skrzyżowania. Ma powstać tam rondo kontaktowe, wymuszające na kierowcach ograniczenie prędkości.
I tak dochodzimy do skrzyżowań, na których ruch jest po prostu źle zorganizowany.

Do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad napływają listy. Kierowcy skarżą się na niektóre skrzyżowania. Proszą o ustawienie w tym miejscu czarnego punktu.
- Nie we wszystkich przypadkach jest to jednak możliwe - przyznaje Zenon Ciszewski, kierownik rejonu GDDKiA w Człuchowie. - Istnieją szczegółowe zasady oznakowania miejsc niebezpiecznych.
Czarne punkty pełnią rolę ostrzeżenia. Oddziaływują na wyobraźnię kierowców. Informacja o niebezpieczeństwie oraz wyraźnie umieszczona liczba wypadków, do jakich doszło w tym miejscu, daje kierowcom do myślenia. Zdania takiego jest m.in. Lesław Orski, wieloletni kierowca rajdowy, prezes automobil klubu Orski.
- Zdecydowanie powinno być ich więcej. Każdy z nas widząc tablicę ,Czarny punkt", zwalnia. Jechałem ostatnio z Warszawy do Rzeszowa. Naliczyłem po drodze pięć tekturowych makiet, które przedstawiały policjantów lub radiowozy. To też oddziaływuje pozytywnie na kierowców. Ja zwolniłem.
Są jednak kierowcy, których czarne punkty nie odstraszają.
- To ludzie, którzy znają trasę jak własną kieszeń - mówi Jan Gościniak, rzeczoznawca w Polskim Związku Motorowym. - Mkną przez krzyżówki nawet po sto kilometrów na godzinę. Sam byłem świadkiem, jak przez skrzyżowanie w Łęgowie ,przeleciał" mi przed nosem sportowy Ford. Na szczęście tacy kierowcy nie są większością. Niektórzy faktycznie zwalniają i zachowują ostrożność. Czarnych punktów powinno być więcej.

Najlepszym wyjściem dla kierowcy jest... likwidacja czarnego punktu.
- Od tygodnia Zblewo jest wolne od czarnych punktów - mówi policjant, dyżurujący w tamtejszym komisariacie. - Ustawienie na skrzyżowaniu, gdzie dochodziło do najtragiczniejszych wypadków, sygnalizacji świetlnej, zupełnie zmieniło sytuację. Po prostu zrobiło się bezpieczniej.
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest budowa rond na ,skrzyżowaniach ryzyka". Takie rozwiązanie zastosowano w Żukowie. Niestety, wielu samorządów nie stać na takie wydatki. A szkoda.

"Czarny punkt"

Jest zdarzeniem punktowym (skrzyżowanie, przejście dla pieszych, łuk drogi itp.) lub krótkim odcinkiem drogi o długości kilkuset metrów (np. przejście przez małą miejscowość).
Gdzie może powstać?

  • W miejscu, w którym w ciągu ostatnich 5 lat wydarzyło się co najmniej 20 wypadków drogowych
  • w ciągu najbliższych lat nie ma możliwości poprawy warunków bezpieczeństwa ruchu drogowego
    Jak wygląda?
  • Oznakowane jest poprzez duże tablice wyklejane z folii odblaskowych.
  • Dodatkowo na jezdni umieszcza się serie pasów poziomych , które w momencie najazdu z dużą prędkością wywołują w pojeździe wrażenie dudnienia.

    Zadzwoń do nas!

    Gdzie najczęściej dochodzi do wypadków? Jaka jest ich przyczyna? Czy wystarczy postawienie czarnego punktu, czy też trzeba walczyć o przebudowę drogi?
    Pod numerem naszej infolinii - 0-800150039 - do 28 czerwca czekamy na sygnały o miejscach szczególnie niebezpiecznych na drogach województwa pomorskiego. Pojedziemy tam z policjantami i wspólnie zastanowimy się co zrobić, by było bezpieczniej.

    Podświadomie zwalniamy

    Justyna Klóska, psycholog:

    - Czarne punkty spełniają swoje zadania - nagle coś nam dudni pod kolami, pojawia się tablica z folią odblaskową i człowiek automatycznie nastawia się na niebezpieczeństwo, podświadomie zwalniając prędkość. Jednak tych punktów nie powinno być za dużo, gdyż kierowcy bombardowani powtarzającymi się sygnałami mogą się na nie uodpornić.
  • od 7 lat
    Wideo

    META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera

    Materiał oryginalny: Pomorska mapa miejsc niebezpiecznych - Gdańsk Nasze Miasto

    Wróć na hel.naszemiasto.pl Nasze Miasto