Proces PCPR w Pucku wciąż bez wyroku. Podczas dzisiejszej rozprawy obszerne wyjaśnienia składała Beata K.
- Od początku wskazywałam konieczność zatrudnienia pracowników, którzy by mieli zajmować się pieczą zastępczą - zapewnia była szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. - To jednak musiałoby się wiązać z większymi środkami finansowymi.
Beata K. podkreśla, że Anna i Wiesław C. przeszli kwalifikacje na rodziców zastępczych w 2010 roku, a półtorej roku później przekazano im pod opiekę piątkę dzieci z Odargowa.
- Według ówczesnych przepisów nie było obowiązku przeprowadzania rekwalifikacji - przypomina oskarżona. - Dopiero w tym roku zmieniły się regulacje. Nowe przepisy nakładają obowiązek rekwalifikacji po dwóch latach.
Była szefowa PCPR opisała przekazanie dzieci z Odargowa małżonkom C. Zrelacjonowała też jej późniejsze kontakty z rodzicami zastępczymi.
Po złożeniu wyjaśnień oskarżona odmówiła odpowiadania na pytania sądu, oskarżycieli i obrońców.
Sędzia Andrzej Gabriel-Węglowski wyznaczył kolejny termin rozprawy na 19 listopada.
CZYTAJ TEŻ: Sąd w Gdański skazał Annę i Wiesława C.
Przypomnijmy, że obie eks szefowe PCPR odpowiadają za niedopełnienie obowiązków w procesie rekrutacji Anny i Wiesława C. na rodziców zastępczych. W 2012 roku małżonkom powierzono opiekę nad piątką rodzeństwa z Odargowa. Dwoje z dzieci zginęło tragicznie w domu Anny i Wiesława C. Opiekunowie odpowiadali przed gdańskim sądem o spowodowanie śmierci pięcioletniej Klaudii i trzyletniego Kacpra. Sąd skazał Annę C na dożywocie a jej męża na 5 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?