MKTG NaM - pasek na kartach artykułów
9 z 75
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
ARES SENIOR OK. 9 LAT...
fot. Schronisko Promyk

Psy do adopcji w gdańskim Schronisku Promyk! Może to właśnie ty znajdziesz tu nowego przyjaciela?

ARES SENIOR OK. 9 LAT

SZCZEPIENIA: TAK

KASTRACJA: TAK

BOKS: A 4

EW. ADOPCJA PO KONS. Z LEK. WET.

Profil przygotowany przez wolontariat schroniska.

SZYBKA ŚCIĄGA:
– łagodny, w odpowiednich warunkach wycisza się i dobrze panuje nad emocjami
– dobrze chodzi na smyczy, poza momentami ekscytacji
– średnio aktywny, lubi się bawić
– dobrze czuje się w pomieszczeniach
– świetnie znosi zabiegi pielęgnacyjne i weterynaryjne
– zdarza mu się wszcząć awanturę z innym psem
– pomimo wieku, wciąż zmienia się na lepsze i chętnie uczy nowych rzeczy

Dzień dobry, mili państwo
Jestem Ares. Ares Senior – to moje pełne imię i nazwisko.
Trafiłem tutaj w drodze likwidacji pseudohodowli z koszmaru prowadzonej na Biskupiej Górce, tak jak sześcioro innych moich braci i sióstr. Część z nas już grzeje kości przy domowych ogniskach, a część wciąż codziennie obserwuje rutynę schroniskowego życia. Czasem zastanawiam się, dlaczego to ja zostałem tutaj jako jeden z ostatnich, skoro jako jeden z pierwszych poddałem się żmudnemu procesowi (re)socjalizacji. Jako odpowiedź przychodzi mi do głowy tylko jedna myśl – jestem stary. No ale przecież akurat z tym… nic nie zrobię.

A z większością moich problemów zrobiłem wiele. Z dzikusa wkurzonego na cały świat stałem się statecznym i delikatnym psem. Szanuję ludzi i nie wybieram sobie w tym szacunku faworytów. Jestem usłuchany, łagodny i ufny. Doskonale znoszę zabiegi pielęgnacyjne i weterynaryjne, dobrze czuję się w pomieszczeniach. No i, mimo wieku, wigoru wciąż mi nie brak!

Wiadomo, że nie wszystko da się przepracować w miejscu takim jak to – głośnym i przepełnionym zapachami oraz emocjami. W momencie wychodzenia z boksu nie panuję nad ekscytacją i ciągnę na smyczy jak czołg, zdarza mi się też czasem wszcząć awanturę z jakimś innym psem na spacerze. Śmiem jednak twierdzić, że mój potencjał w dobrych rękach pozwoli spokojnie przepracować te problemy.

Kiedyś już pisano o mnie w tych internetach i w pamięć zapadł mi jeden komentarz – „po co pisać o tak paskudnej historii psa, przecież to zniechęca do adopcji, ludzie będą się bać”. Zabolały mnie te słowa, bo przecież z moją przeszłością – lękiem, wyszczerzonymi zębami, potrzebą walki o każdy kęs jedzenia i wspomnieniem życia na tonie własnych odchodów – już nic zrobić się nie da. Przeszłość jest jaka jest, inna nie będzie nigdy.

Ktoś bliski powiedział mi wtedy, że ta przeszłość jest potrzebna. Bo na jej tle wyraźnie, jak białe na czarnym, widać, jak ogromny postęp poczyniłem. Jak wiele zmieniłem w sobie. Jak ciężką i owocną pracę mam za sobą.

Dziś cieszę się, że mogę Wam o tym wszystkim powiedzieć.
Mam nadzieję, że wśród Was znajdzie się ktoś, kto dostrzeże we mnie psa, którym jestem dziś, a nie tego, którym już jakiś czas temu być przestałem.

Pozdrawiam,
Ares Senior

Zobacz również

Wędkarz znalazł pocisk artyleryjski w Jaworznie. Przyjechali saperzy

Wędkarz znalazł pocisk artyleryjski w Jaworznie. Przyjechali saperzy

Ogromne pale w centrum Poznania. Tak powstaje nowe muzeum

Ogromne pale w centrum Poznania. Tak powstaje nowe muzeum

Polecamy

Pomorskie plaże pod nadzorem. Ratownicy liczą na nasz rozsądek

Pomorskie plaże pod nadzorem. Ratownicy liczą na nasz rozsądek

Zrób tę maseczkę z rośliny, którą masz w kuchni. Ja wypróbowałam. Ujędrnia i łagodzi

Zrób tę maseczkę z rośliny, którą masz w kuchni. Ja wypróbowałam. Ujędrnia i łagodzi

Objaw choroby Alzheimera, który zauważysz podczas jazdy samochodem. Nie ignoruj go!

Objaw choroby Alzheimera, który zauważysz podczas jazdy samochodem. Nie ignoruj go!