Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż Miejska we Władysławowie uratowała psa z rozgrzanego auta. Słony mandat dla właściciela czworonoga | NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Straż Miejska we Władysławowie
W niedzielę, 8 sierpnia 2021 r. około godz. 13. do dyżurnego Straży Miejskiej we Władysławowie wpłynęło zgłoszenie dotyczące pozostawionego w nagrzanym samochodzie psa. Auto z wycieńczonym od upału zwierzęciem zaparkowane było na jednej z ulic Władysławowa. Strażnicy natychmiast podjęli interwencję i uratowali psiaka.

Patrol Straży Miejskiej we Władysławowie natychmiast po otrzymaniu informacji udał się we wskazane przez osobę zgłaszającą miejsce, gdzie niestety potwierdziły się ich obawy. Na miejscu zobaczyli zaparkowany w nasłonecznionym miejscu samochód, a w nim francuskiego buldoga, wyglądającego na wycieńczonego od upału.

- Ze względu na to, iż w pobliżu nie znajdował się właściciel zwierzęcia, funkcjonariusze niezwłocznie przystąpili do ratowania psa, podczas czego przesunięto boczną szybę oraz zwolniono blokadę zabezpieczającą drzwi pojazdu - informuje Straż Miejska we Władysławowie. - Pies natychmiast został wyciągnięty z rozgrzanego samochodu, a następnie trafił pod opiekę strażników, gdzie otrzymał wodę i odpowiednie schronienie.

Funkcjonariusze władysławowskiej Straży Miejskiej ustalili, iż pies mógł przebywać w nagrzanym samochodzie ponad godzinę czasu.

- Dzięki przechodniom, którzy natychmiast zgłosili nam tę sprawę, mogliśmy w porę zainterweniować - mówi Adam Marciniak, komendant Straży Miejskiej we Władysławowie. - Na szczęście udało się psa uratować i obyło się bez uszkodzenia samochodu.

Po upływie kilkudziesięciu minut od interwencji ratującej psa, do siedziby Straży Miejskiej we Władysławowie zgłosił się właściciel pojazdu, który został ukarany mandatem karnym z art. 77 KW: Niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia § 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

- Poruszając się po parkingach przy sklepach lub innych obiektach nie pozostawajmy obojętni i zwracajmy uwagę, czy w zaparkowanym pojeździe, obok którego przechodzimy, nie znajduje się dziecko lub zwierzę - zachęcają mundurowi z KPP w Pucku. - Nie bójmy się zareagować. Gdy dziecko jest spocone, mokre lub zaniepokojone natychmiast wezwijmy policję i pogotowie ratunkowe. Nasza szybka reakcja i zdecydowane działanie może w konsekwencji uratować czyjeś życie.

- Warto również pamiętać, że w takiej sytuacji wybicie szyby w samochodzie, by uwolnić dziecko lub zwierzę ze śmiertelnej pułapki, nie pociąga za sobą odpowiedzialności za zniszczenie mienia - informują puccy policjanci.

Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto