Na facebookowym profilu Dom Morświna w środę rano pojawiła się informacja, że wieloryb znaleziony w Stegnie to samiec z gatunku finwal, o długości 17.2 m, ważący około 23 tony.
Wieloryb został już przetransportowany do dawnej bazy wojskowej w Helu. Tam też pracownicy Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, weterynarze, wolontariusze fokarium, drużyna Błękitnego Patrolu WWF całą noc prowadzili sekcję zwłok pięknego zwierzęcia. Pracą kieruje dr Iwona Pawliczka (SMIOIG).
- Oględziny innego zwierzęcia o wadze trzech ton trwały mniej więcej trzy dni - mówił jeden z naukowców. - Choć trudno tu silić się o porównania, bo przecież w Polsce na co dzień nie znajdujemy martwych wielorybów.
We wtorek w miejscowości pojawił się też dość dokuczliwy zapach - czy zachodzi obawa, że fetor wypędzi ludzi z mieszkań i turystów z kwater?
- Miejsce dla wieloryba to dawny parking na terenie Marynarki Wojennej - mówi Jarosław Pałkowski, wiceburmistrz Helu. - Jest na tyle daleko od zabudowań, że nic nie powinno nam w mieście przeszkadzać.
Po badaniach naukowcy zutylizują szczątki olbrzymiego ssaka. Wypreparowany szkielet wieloryba ma zostać jedną z atrakcji turystycznych nadmorskiej miejscowości.
(x-news)
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?