Kliknij TUTAJ i zobacz ZDJĘCIA
Przeżywający wielkie męczarnie w Ekstraklasie Piast Gliwice stanął przed wielką szansą awansu do finału Fortuna Pucharu Polski. Dla klubu z Okrzei byłby to pierwszy taki sukces od 41 lat!
Na drodze ekipie Aleksandara Vukovicia znalazła się pierwszoligowa Wisła Kraków. Biała Gwiazda plasująca się w Fortuna 1. Lidze w strefie barażowej, z pewnością nie była w tej konfrontacji faworytem. Tymczasem w pierwszej połowie to ekipa Aleksandara Vukovicia wyglądała na drużynę z niższego pułapu, przypominającą tę z przegranego i najsłabszego w sezonie występu przeciwko Ruchowi Chorzów.
Gospodarze wykorzystali to bez skrupułów. Po niespełna minucie Szymon Sobczak z bliska pokonał Frantiska Placha i było 1:0, aw 37 Jesus Alfaro wykorzystał odbicie się piłki od Ariela Mosóra i Piast przegrywał już 0:2.
Wstrząśnięci gliwiczanie z taką właśnie stratą schodzili do szatni, a ich miny mówiły same za siebie. Przed Vukoviciem stanęło w szatni nie lada wyzwanie, ale zarówno on sam, jak i jego piłkarze z pewnością wiedzieli, że krakowianom zdarzało się już tracić nawet większe zaliczki.
Po zmianie stron Piast wreszcie wrzucił wyższy bieg. Na zmniejszenie dystansu potrzebował dziewięciu minut: Mosór zamienił na bramkę dośrodkowanie z rzutu rożnego.
Emocje zaczęły rosnąć. Śląska jedenastka uwierzyła, że można wszystko zacząć od nowa i nie zamierzała czekać na ostateczny szturm do samej końcówki, ale wiązało się to z ryzykiem wystawienia się na wiślacką kontrę. I to Wisła była po nich bliższa strzelenia trzeciego gola niż Piast wyrównania. Faworyci nadal prezentowali się słabo i wynik już nie drgnął. Porażka oznacza dla gliwiczan nie tylko straconą szansę, ale i rozwianie marzeń o sporej premii finansowej. Za grę w półfinale na Okrzei wpłynie z PZPN czek na 380.000 złotych, Wisła zagwarantowała sobie 760.000 i została w grze o 5.000.000, jakie zgarnie triumfator.
- Nie zasłużyliśmy na ten finał - gorzko skwitował kapitan Jakub Czerwiński. - Jestem rozczarowany naszą postawą i tym, że nie potrafiliśmy dobrze zareagować na to, co się działo.
W drugim półfinale zagrają Pogoń Szczecin i Jagiellonia Białystok
1/2 Fortuna Pucharu Polski
Wisła Kraków - Piast Gliwice 2:1 (1:0)
1:0Szymon Sobczak (1), 2:0 Jesus Alfaro (37), 2:1 Ariel Mosór (54)
Wisła Raton - Jaroch, Uryga, Colley, Szot - Villar (69. Baena), Carbo, Duda, Roman (58. Bregu), Alfaro (90. Kutwa) - Sobczak (90. Żyro). Trener: Albert Rude.
Piast Plach - Pyrka, Mosór, Czerwiński, Huk (46. Mokwa) - Kądzior (59. Krykun), Dziczek, Tomasiewicz (46. Szczepański), Kostadinov, Ameyaw - Piasecki (77. Wilczek). Trener: Aleksandar Vuković.
Żółte kartkiColley, Bregu, Carbo - Czerwiński, Kostadinov.
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów 33.000
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?